Assign modules on offcanvas module position to make them visible in the sidebar.

banner

10 

ART ULTRACUBE A4S -  zaawansowany Smart Tv w twoim telewizorze

Multimedialne odtwarzacze, czy też mini Pc, nie są już czymś nowym na rynku elektroniki, jednak ciągle zyskują coraz to większą popularność. Dzieje się tak za sprawą ich rosnącej wydajności, a co za tym idzie, znacznemu zwiększeniu ich możliwości i funkcjonalności.

Inaczej niż w przypadku telewizorów wyposażonych w funkcję smart, to my decydujemy jakie aplikacje, programy czy gry będziemy mieli zainstalowane na urządzeniu. Powoduje to też, że nie jesteśmy już zależni od producenta telewizora, który zazwyczaj zbyt często nie aktualizuje swojego oprogramowania, i nie wprowadza nowych aplikacji. Jednym z takich odtwarzaczy multimedialnych jest  ART ULTRACUBE A4S, który to właśnie trafił na testy do naszej redakcji.

I. Rozpakowanie i pierwsze wrażenia.

ART ULTRACUBE A4S,  zapakowany został w niezbyt wyróżniające się, białe tekturowe pudełko, na wierzchu którego znalazło się zdjęcie urządzenia wraz z pilotem zdalnego sterowania, jego nazwa, oraz przykuwający uwagę znaczek 4K, informujący nas o obsłudze technologi Ultra HD. Ciekawym rozwiązaniem jest umieszczenie na każdej z bocznych ścianek pudełka, zdjęcia jednego z boków urządzenia, tak że bez wyjmowania samego odtwarzacza, możemy zobaczyć go z każdej strony i zapoznać się np. z wejściami jak i wyjściami w jakie został wyposażony. Na spodzie tradycyjnie znalazło się miejsce na specyfikację techniczną oraz dane producenta.

zawartość pudełka 

W testowym zestawie jaki do nas dotarł, znalazły się: ULTRACUBE A4S, zewnętrzny zasilacz, antena WiFi, oraz pilot zdalnego sterowania. Prawdopodobnie w egzemplarzach jakie spotkacie na sklepowych półkach, znajdziecie jeszcze instrukcję obsługi oraz kartę gwarancyjną, ale na chwilę obecną nie mam tego jak zweryfikować.

wykonanie

ART ULTRACUBE A4S zaskakuje już na wstępie swoimi wymiarami, które wynoszą zaledwie 9.6 x 9.6 x 2.2 cm. (wymiary pudełka sugerowały by że wewnątrz znajduje się znacznie większe urządzenie).

Zacznijmy najpierw od samego wykonania tego mini Pc, które jest nadspodziewanie dobre. Zwarta konstrukcja, wykonana została z dobrej jakości tworzywa, jest wystarczająco sztywna, poszczególne elementy dobrze spasowano, a lekko podgumowane nóżki zabezpieczają powierzchnię naszych mebli przed zarysowaniem. Również pod względem designu nie można mu wiele zarzucić, twarda matowa powierzchnia o szczotkowanej strukturze na wierzchu urządzenia, dobrze komponuje się z lekko przeźroczystą czarną plexi po bokach, przez która po włączeniu odtwarzacza do prądu zobaczymy niebieską diodę informującą o pracy urządzenia. 

Pomimo tak nie niedużych rozmiarów, odtwarzacz ten został bardzo bogato wyposażony w złącza. Konstruktorom udało się zmieścić tu aż cztery pełnowymiarowe złącza USB, czytnik kart microSD, wyjście AV, złącze HDMI, optyczne wyjście dźwięku, złącze LAN, wejście zasilacza, oraz złącze anteny WiFi. Szkoda jedynie że nie zdecydowano się na zastosowanie przycisków fizycznych, takich jak włącznik, czy przyciski regulacji głosu, które z pewnością przydały by się w awaryjnych sytuacjach. 

Pilot zdalnego sterowania

Do obsługi ART ULTRACUBE A4S, otrzymujemy niedużych rozmiarów, niezbyt ciekawego pilota zdalnego sterowania. który to w przeciwieństwie do samego odtwarzacza wypada dość słabo. Komunikuje się on z urządzeniem za pomocą podczerwieni, podobnie jak to ma miejsce w przypadku typowych pilotów np. do telewizora, a obsługa aplikacji odbywa się za pomocą strzałek. Jeżeli porównamy go do rozwiązań konkurencyjnych miniPC, gdzie komunikacja z pilotem odbywa się za pomocą WiFi lub Bluetooth, a do obsługi aplikacji wykorzystujemy funkcję Air-Mouse, oraz mini klawiaturę, to możemy mieć tutaj  pewien niedosyt. 

Na szczęście ULTRACUBE A4S pozwala nam na podłączenie zarówno tradycyjnej myszki komputerowej, jak i zewnętrznej klawiatury, dzięki czemu znacznie zwiększa się funkcjonalność oraz komfort pracy z urządzeniem, który możemy wówczas porównać do pracy na komputerze PC. 

II. Podłączenie i aplikacje

Uruchomienie ULTRACUBE A4S, sprowadza się tak naprawdę do połączenia go kablem HDMI z telewizorem, oraz podłączenia zasilania. Trzeba jedynie pamiętać żeby zaopatrzyć się w odpowiedni przewód HDMI ponieważ nie wchodzi on w skład zestawu. 

Odtwarzacz zarządzany jest przez już dość leciwy, ale wciąż bardzo popularny, i posiadający pełne wsparcie system Android KitKat 4.4.2. W przeciwieństwie do podobnych tego typu urządzeń jakie miałem okazję testować, producent nie zdecydował się na zastosowanie własnej nakładki graficznej i zaoferował nam czysty system w wersji tabletowej, z dodanymi kilkoma aplikacjami. Oczywiście takie rozwiązanie będzie miało zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników dlatego też nie chciałbym się na ten temat wypowiadać i pozostawiam to waszej indywidualnej ocenie. Ze swojej strony mógłbym mieć jedynie uwagi co do tłumaczenia systemu, ponieważ nie sposób nie zauważyć, że jest ono mocno niedopracowane. 

Ponieważ system Android jest już wszystkim bardzo dobrze znany, myślę że nie ma potrzeby nikogo przekonywać jak duże możliwości oferuje nam ART ULTRACUBE A4S. Wystarczy jedynie wspomnieć o setkach aplikacji dostępnych w sklepie Google Play, dzięki którym będziemy mogli nie tylko odtwarzać nasze filmy wideo, ale też przeglądać zdjęcia, słuchać muzyki, serfować po internecie, korzystać z komunikatorów internetowych czy klientów pocztowych, a nawet uruchamiać niektóre gry wideo dostępne w sklepie.

W przypadku ART ULTRACUBE producent pozostawia wiec po naszej stronie inicjatywę w kwestii aplikacji z jakich będziemy korzystać, ograniczając się głównie do aplikacji typowych dla systemu Android. Wyjątkiem jest aplikacja eHomeMediaCenter służąca do przeglądania zasobów sieci domowej poprzez DLNA, oraz aplikacja Kodi, będąca jedną z najpopularniejszych aplikacji do zarządzania multimediami. 

Kodi

Jeżeli chodzi o tą aplikację, to jak dla mnie jest to najważniejsza aplikacja w przypadku każdego urządzenia miniPc, mającego pełnić funkcję domowego centrum multimedialnego. Oczywiście to nie miejsce i czas aby opisywać jej zalety i możliwości, wystarczy jedynie wspomnieć, że dzięki Kodi (dawne XBMC), odtwarzanie filmów, muzyki czy przeglądanie zdjęć to czysta przyjemność. Aplikacja ta, to tak naprawdę ogromny kombajn multimedialny, który dzięki ogromnej liczbie wtyczek i dodatków dostępnych w internecie, zapewnia nam stały dostęp nie tylko do materiałów zapisanych na naszych nośnikach danych, ale również niezliczonej ilości strumieni wideo, dostępnych w sieci, które to za jednym kliknięciem mogą być wyświetlone na ekranie naszego telewizora. 

Przeglądarka Internetowa

Czym byłby Smart TV bez przeglądarki internetowej?,  przeglądanie wiadomości, sprawdzanie poczty, odtwarzanie materiałów wideo dostępnych na stronach internetowych, to przecież codzienność bez której obecnie trudno już się obyć. Teraz to wszystko możemy mieć na ekranie naszego telewizora bez konieczności włączania komputera. Domyślna przeglądarka działa poprawnie ale nie radzi sobie z otwieraniem niektórych strumieni wideo zamieszczanych na stronach internetowych, dlatego też radzę wam nieco poeksperymentować z przeglądarkami i wybrać najbardziej wam odpowiadającą, u mnie najlepiej sprawdziła się przeglądarka Firefox, za którą akurat nie przepadam w przypadku wersji na komputery, ale tutaj akurat działała najlepiej.  

Co do samego przeglądania internetu, to wygląda to całkiem nieźle, strony ładują się co prawda nieco wolniej niż na komputerze, ale są poprawnie formatowane i wyświetlane. Oczywiście przeglądarki rozpoznają nasze urządzenie jako tablet dlatego też większość stron wyświetla się w wersji mobilnej, ale jeżeli to komuś przeszkadza to może łatwo przełączyć się na wersje komputerową.  

Jeżeli planujecie do obsługi przeglądarki korzystać z dołączonego pilota zdalnego sterowania, to musicie uzbroić się w dużą dozę cierpliwości, której mi niestety zabrakło. Już po kilku minutach odszukałem klawiaturę bluetooth oraz  bezprzewodową myszkę i dopiero wówczas zaczęło wszystko działać tak jak powinno. Tak więc jeżeli planujecie częściej korzystać z możliwości przeglądania internetu w telewizorze, to od razu proponuje zaopatrzyć się w dodatkowe akcesoria. Na szczęście nie ma problemu z ich podłączeniem i poprawną pracą. 

III. Wydajność i parametry techniczne

ART ULTRACUBE A4S, jak podaje producent, zbudowany został w oparciu o czterordzeniowy procesor Rockchip 3288,taktowany zegarem 1.8GHz, wspierany grafiką Mali-T764 oraz 2GB pamięci RAM.

Jeżeli chodzi o sam procesor to nie jest to demon prędkości ale w połączeniu z 2GB pamięci RAM, urządzenie powinno działać całkiem sprawnie. Czy tak jest w rzeczywistości? Aby nie kierować się jedynie swoimi subtelnymi odczuciami, jak zwykle skorzystałem z dostępnych w sklepie popularnych benchmarków. 

Na początek  najpopularniejszy z nich czyli  AnTuTu

Jak widzicie wynik na poziomie 41310 punktów jaki ULTRACUBE A4S uzyskał w tym teście jest nadspodziewanie dobry, i daje nadzieję na naprawdę szybką i płynną pracę urządzenia.

Drugim popularnym benchmarkiem z którego często korzystam jest Quadrant. Niestety pomimo iż udało mi się go zainstalować to przeprowadzenie testu nie było możliwe, czym muszę przyznać ULTRACUBE mnie nieco  rozczarował. 

Pozostało więc skorzystać z kolejnej popularnej aplikacji a mianowicie 3DMARK. 

Tutaj również wyniki są bardzo obiecujące, dając nadzieje że będziemy mogli uruchomić na tym urządzeniu nawet dość wymagające gry, co oczywiście postaram się jeszcze dla was sprawdzić.

IV. Multimedia i gry

Niezłe wyniki uzyskane przez ULTRACUBE A4S w benchmarkach, zachęcają do sprawdzenia jak ten miniPC sprawdzi się w warunkach bojowych. 

Filmy i muzyka

Ponieważ ART ULTRACUBE A4S, to przede wszystkim odtwarzacz multimedialny, na pierwszy ogień poszło odtwarzanie materiałów video zarówno tych zapisanych na zewnętrznych nośnikach danych jak i strumieni wideo dostępnych w sieci. Ponieważ odtwarzacz ten wspiera technologię Ultra HD, mój standardowy zestaw plików uzupełniłem o kilka dodatkowych plików w rozdzielczości 4K.

Testy przeprowadziłem zarówno na fabrycznym odtwarzaczu wideo jak i aplikacji Kodi. Trzeba przyznać że bez względu na to z jakiej aplikacji korzystałem, urządzenie dawało sobie radę z wszystkimi plikami nawet tymi w rozdzielczości 4K i najwyższym bitrate. Obraz był płynny, bez przycięć i klatkowania a przesunięcie suwaka w dowolne miejsce filmu skutkowało prawie natychmiastowym rozpoczęciem odtwarzania.

Po testach z plikami zapisanymi na zewnętrznych nośnikach, przyszedł czas aby sprawdzić jak ULTRACUBE poradzi sobie z strumieniami dostępnymi w sieci. Tutaj niezastąpiony jest oczywiście odtwarzacz Kodi, który dzięki niezliczonym wtyczką pozwala na dostęp do materiałów audio-wideo z całego świata. Ponieważ większość materiałów dostępna jest w maksymalnej rozdzielczości 1080p, wszystkie testy przeprowadziłem właśnie w takiej rozdzielczości. Również w tym przypadku ULTRACUBE A4S mnie nie zawiódł, zarówno płynność odtwarzania jak i sama jakość wyświetlanych materiałów była na zadowalającym poziomie.

Ponieważ na portalu YouTube możemy znaleźć już dość dużo plików w rozdzielczości 4K, postanowiłem sprawdzić jak z nimi poradzi sobie nasz odtwarzacz. Do tego celu pobrałem i zainstalowałem ze sklepu dedykowaną aplikację YouTube i wybrałem przykładowy sampel w rozdzielczości 4K. Niestety okazuje się że w aplikacji dostępna maksymalna rozdzielczość jaką możemy wybrać to 720p i nie ma możliwości ustawienia większej rozdzielczości.

Nieco zawiedziony tą sytuacją, postanowiłem nie poddawać się, i uruchomiłem YouTube bezpośrednio w przeglądarce internetowej. Tutaj nie było już problemów z wyborem wyższej rozdzielczości, dlatego też od razu ustawiłem najwyższą dostępną rozdzielczość. Niestety nie mam dla was najlepszej wiadomości, co prawda udało się odtworzyć materiał ale niestety zdecydowanie brakowało mu płynności nawet po zbuforowaniu większości filmu tak aby wykluczyć ewentualne niedostatki łącza internetowego, obraz nadal nie był płynny a dodatkowo dźwięk cały czas był przerywany. Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku nieco niższych rozdzielczości. Dopiero przy rozdzielczości 1080p wszystko zaczęło działać poprawnie. Oczywiście sprawdziłem działanie YouTube  na kilku przeglądarkach i efekty były podobne. Jest to nieco zaskakujące ponieważ zapisane pliki odtwarzały się poprawnie, tak więc nie jest to raczej kwestia wydajności a raczej nieodpowiedniej optymalizacji urządzenia.  

Gry

Zachęcony optymistycznymi wynikami szczególnie w 3DMark-u, postanowiłem zmienić ULTRACUBE w konsolę do gier, i zainstalowałem ze sklepu Play, Angry Birds 2 oraz Asphalt 8. Co prawda w odtwarzaczu znajduje się aplikacja do obsługi zewnętrznego pada do gier, ale nie każdy przecież takim dysponuje. Ponieważ nie mam takiego Pada, a kontroler od Xbox-a nie jest kompatybilny, postanowiłem skorzystać z podłączonej do urządzenia myszki i klawiatury.

Obie gry zainstalowały się poprawnie i udało się je uruchomić, niestety nieco gorzej było już z samą rozgrywką. W przypadku pierwszej z gier czyli Angry Birds2, gra uruchomiła się bardzo szybko, grafika była niezłej jakości natomiast wystąpił problem z obsługą myszki, po prostu gra jej nie widziała, co może nieco dziwić, ponieważ kursorem dało się sterować za pomocą pilota zdalnego sterowania. Jak się więc pewnie domyślacie rozgrywka w takiej sytuacji nie była możliwa. Nie poddając się, podłączyłem więc do ULTRACUBE drugą myszką, tym razem taką zwyczajną z kabelkiem i o dziwo wszystko zaczęło działać tak jak należy, gdyby nie to że musiałem siedzieć blisko telewizora ( ograniczony długością kabelka myszki), to pewno trudno by mi było się oderwać od gry, ponieważ grało się bardzo przyjemnie, płynnie przechodząc kolejne poziomy. 

Druga z gier jak wiecie jest jeszcze bardziej wymagająca dlatego też byłem bardzo ciekawy jak ART ULTRACUBE sobie z nią poradzi. Gra podobnie jak w przypadku Angry Birds 2, uruchomiła się dosyć szybko, jednak już na poziomie menu konfiguracyjnego wystąpił problem z przycinającym się dźwiękiem, podobnie jak miało to miejsce w przypadku plików 4K z YouTube o czym wcześniej pisałem. Nieco zawiedziony przeszedłem jednak do samych wyścigów i tu niespodzianka, dźwięk zaczął działać poprawnie, gra uruchomiła się w całkiem przyzwoitych detalach a do sterowania samochodem mogłem wybrać klawiaturę. Przez całą rozgrywkę zachowana była pełna płynność, nic się przycinało a dźwięk był poprawny. Po powrocie do menu gry znowu wróciły problemy z przycinającym się dźwiękiem.

Jak widać urządzenie ma potencjał tylko wymaga jeszcze nieco optymalizacji. Jeżeli mieliście okazję przetestować na nim gry z wykorzystaniem Pada  to podzielcie się z nami wrażeniami w komentarzach. Ja ze swojej strony postaram się zaktualizować ten test o obsługę specjalnej klawiatury z wbudowanym kontrolerem myszki również firmy ART, która znacznie powinna ułatwić obsługę ULTRACUBE i to nie tylko w grach.

VI. Specyfikacja techniczna.

CPU: RockChip RK3288;

GPU: ARM Mali-T764;

RAM: 2 GB;

Pamięć wbudowana: 8 GB;

System operacyjny: Android 4.4.2 KitKat;

Złącze wideo: HDMI 2.0;

Porty: 4 USB 2.0, 1x Ethernet, czytnik kart microSD, optyczne wyjście audio, wyjście anteny WiFi

Wi-Fi: 2.4, 5 GHz

Wymiary: 9.6 x 9.6 x 2.2 cm

Waga: 155 g

Zawartość zestawu: odtwarzacz, pilot, zasilacz, antena Wi-Fi

VII. Podsumowanie

Na zakończenie winien wam jestem kilka słów podsumowania.

Przede wszystkim na ART ULTRACUBE A4S, musimy patrzeć jak  na domowe centrum multimedialne, którego głównym zadaniem jest odtwarzanie naszych kolekcji audio-wideo w najwyższej rozdzielczości 4K, i z tym zadaniem radzi on sobie doskonale. Wyniki jakie mogliśmy zobaczyć w benchmarkach, pokazują jednak że możliwości tego odtwarzacza są znacznie większe, i bez problemu pogramy na nim w gry wideo, poserfujemy po internecie, odtworzymy strumienie wideo zamieszczone na popularnych witrynach internetowych, a nawet popracujemy na nim jak na domowym komputerze. Oczywiście aby to wszystko było możliwe, koniecznie musimy zaopatrzyć się w dodatkowe akcesoria, takie jak myszka czy klawiatura komputerowa, bez których obsługa urządzenia niestety będzie dość uciążliwa. Niewątpliwie ART ULTRACUBE A4S jest urządzeniem z potencjałem, i pomimo iż nie dysponuje być może superwydajnymi podzespołami, to jako domowe Smart TV sprawdzi się lepiej niż niejedno Smart wbudowane w najnowsze telewizory. Jedyne wątpliwości może budzić tylko cena tego odtwarzacza, która na dzień dzisiejszy wynosi ok. 450 zł, i jak dla mnie jest nieco zbyt wysoka, tym bardziej że w nieznacznie wyższej cenie możemy już znaleźć kilka podobnych urządzeń z nieco mocniejszymi podzespołami i lepszym wyposażeniem.