Assign modules on offcanvas module position to make them visible in the sidebar.

banner

Huawei Logo

Huawei zdecydowanym krokiem wchodzi w każdy kolejny rok, rozpoczynając następujące lata od wprowadzania flagowej serii z rodziny P, a kończąc je na równie mocnych modelach z serii Mate. W pierwszym kwartale doczekaliśmy się znakomitej linii P30 w wszystkich trzech odsłonach, od tej najbardziej podstawowej Huawei P30 Lite, obok Huawei P30 do wersji ekstra. Już niebawem na polskim rynku zagości kolejna linia Mate 30, a sądząc po sukcesie jaki Chińczyk odniósł z poprzednią wersją Mate 20, tutaj również oczekujemy, że tegoroczne modele nas nie zawiodą. Spodziewamy się, że model Mate 30 Pro stanie się najlepszym smartfonem tego producenta.  

 

Znamy oficjalną datę premiery

To, że producenci smartfonów wprowadzają swoje najnowsze modele kilka razy do roku nikogo nie dziwi. Zazwyczaj jest to początek i III kwartał danego roku, to strategiczne rozwiązanie, którego celem jest napędzenie sprzedaży przed świętami. Widać to obecnie u Apple, Xiaomi, Samsunga czy u samego Huaweia. Do tej pory producent decydował się na wprowadzenie drugiej tury swoich urządzeń w październiku, tymczasem wiemy, że premiera urządzeń z serii Mate nastąpi niemal tydzień po premierze najnowszych iPhonów Apple. Data premiery Huawei Mate 30 została potwierdzona i ustalona na 19 września. Wydarzenie odbędzie się w Monachium w Niemczech.

Zmiany w wyglądzie Huawei Mate 30

Smartfony z serii mate były pierwszymi, które zamiast posiadania klasycznej formy aparatów na tylnej obudowie zostały wyposażone w kwadratowy panel z podwójnymi lub poczwórnymi obiektywami. Ten został scentralizowany i umieszczony na samym środku urządzenia. Inaczej nie będzie w przypadku tegorocznej serii Mate 30. W mediach od dawna krążą zdjęcia sugerujące nowy wygląd smartfonów, na części z nich najnowsze smartfony ponownie mają zostać wyposażone w kwadratowy moduł z aparatami, na innych widnieją propozycje, na których nowe Huawei'e będą posiadały okrągły moduł z poczwórnymi obiektywami. Okrąg znajdowałby się również w górnej, środkowej części urządzeń, a dodatkowo byłby otoczony matową ramką. Po tym jak poznaliśmy już oficjalny wygląd najnowszych iPhonów oraz jak przyzwyczajeni jesteśmy do budowy Mate 20, wygląd ówczesnych smartfonów - niegdyś wzbudzający szok i dość skrajne emocje - teraz przestaje nas dziwić. Nowoczesne formy aparatów stają się raczej postępującym trendem niż innowacyjnym, zaskakującym rozwiązaniem.

Czy najnowsza seria stanie się flagową linią smartfonów fotograficznych?

Huawei od dawna uznawany za producenta jednych z najlepszych smartfonów fotograficznych tym razem – jak wskazują nam dostępne przecieki – również nas nie zawiedzie. Według informacji Huawei Mate 30 zostanie wyposażony w potrójny moduł, podczas gdy wersja Pro otrzyma moduł poczwórny. Domyślamy się, że kwestia jednego obiektywu dotyczy obecności czujnika głębi ostrości, a pozostałe parametry będą identyczne dla obydwóch smartfonów. Największą zmianą miałaby być różnica w zakresie sensora z szerokokątnym obiektywem, którego rozdzielczość powinna wzrosnąć dwukrotnie. Przypuszczamy, że możemy się spodziewać również 10-krotnego bezstratnego zoomu. Parametry aparatów mają kształtować się następująco:

  • aparat ze standardowym obiektywem: 40 Mpix,
  • aparat z szerokokątnym obiektywem: 40 Mpix,
  • aparat z teleobiektywem: 8 Mpix,
  • sensor ToF.

Płynne, bezbłędne odtwarzanie obrazu

Z przodu smartfon w wersji Pro ma zostać wyposażony w 6,71 calowy wyświetlacz AMOLED, który robi naprawdę spore wrażenie. Spodziewamy się, że wyświetlacz będzie charakteryzował się odświeżaniem na poziomie 90 Hz, co w porównaniu z standardową wartością 60 Hz w innych smartfonach byłoby zdumiewającym rozwiązaniem. Wysoka płynność obrazu byłaby zauważalna przede wszystkim podczas przewijania aplikacji, stron internetowych, a przede wszystkim podczas grania.

Wysoka wydajność i bezproblemowe działanie

Wydajność pracy urządzenia miałby zapewnić procesor Kirin 990 gwarantujący dużo większą energooszczędność. A jeśli już wspominamy o oszczędzaniu energii, warto napomnieć o samej specyfikacji baterii. Ta w przypadku wersji podstawowej Mate 30 ma osiągnąć pojemność 4200 mAh w wersji Mate 30 Pro bateria ma otrzymać pojemność aż 4500 mAh. Zasilanie urządzeń odbywałoby się za pomocą ładowania bezprzewodowego 40 W oraz ładowania przewodowego 15W.

Nie wszystko jest jednak tak idealne...problemy z rządem USA

O kłopotach w utrzymaniu korzystnych relacji z rządem Stanów Zjednoczonych słyszeliśmy już kilka miesięcy temu. Nie tylko mogliśmy o tym przeczytać, ale również zobaczyć na własne oczy, jak smartfony marki z dnia na dzień tracą na swojej wartości.

W skrócie problem polegał na tym, że Huawei otrzymał zakaz prowadzenia interesów z firmami amerykańskimi w tym z Google i Androidem. Dla użytkowników marki, tych obecnych i przyszłych oznaczać to miało brak systemu operacyjnego Android oraz brak możliwości korzystania z aplikacji Google. Tym samym chiński producent byłby zmuszony do wprowadzenia własnego systemu operacyjnego, którego stworzenie, jak się domyślamy nie trwa kilka tygodni a lata. Zastanawia nas w jaki sposób Huawei wybrnie z tej sytuacji, wprowadzenie nowego systemu operacyjnego to jedno, drugą kwestią jest jego utrzymanie, co przy klientach mocno przyzwyczajonych do funkcjonowania systemu operacyjnego Android z pewnością nie będzie łatwym zadaniem. Być może jednak technologiczni giganci wraz z rządem USA dojdą do wspólnego porozumienia i ban zostanie zniesiony? Tego nie wiemy, a na to w jaki sposób producent wybrnie z tej sytuacji musimy czekać do daty premiery najnowszej linii.

Zmiany w cenach Huawei Mate 30

W związku z tym, że Huawei otrzymało tymczasowego bana na korzystanie z usług Google oraz Android spodziewamy się również skoków cen przy nowej linii Mate 30. Przez obecny zakaz rząd USA mógłby poniekąd zmusić Huawei do zmiany strategii cenowej, wszystko za sprawą braku możliwości współpracowania z amerykańskimi firmami. Producent byłby zmuszony do szukania źródeł zastępczych, z których sprowadzałby części, przez co mógłby ostatecznie podnieść ceny urządzeń. I odwrotnie, ceny najnowszych flagowców mogłyby dramatycznie spaść w związku z wprowadzeniem nowego systemu operacyjnego. Mając przyjęte takie założenia nie możemy ustalić spodziewanej ceny najnowszych Mate'ów . Pozostaje nam spojrzenie na ubiegłoroczne cenniki i przyjęcie, że sytuacja Huawei nie zmieni dramatycznie. Wówczas spodziewalibyśmy się, że ceny wprowadzanych we wrześniu urządzeń będą kształtować się od 3400 zł dla modelu głównego Huawei Mate 30 w wersji najbardziej podstawowej.

Dokładna specyfikacja Huawei Mate 30 i Huawei Mate 30 Pro nie jest jeszcze znana, ale wraz z zbliżającą się datą premiery spodziewamy się ogromnego natłoku nowych informacji. Ciekawi jesteśmy w jaki sposób Huawei wybrnie z sytuacji z Google i Androidem oraz czy najnowsza seria urządzeń stanie się najbardziej ekskluzywną linią Huawei, którą producent posiadał do tej pory w swojej ofercie.